Oferujemy swoje usługi jako copywriter w odpowiedzi na konkretne ogłoszenie, chwilę później pojawia się w naszej skrzynce mail, z prośbą o napisanie tekstu próbnego, który ma zweryfikować nasze umiejętności. Takich maili często przychodzi nawet kilka dziennie. Czy jest sens pisać darmowe teksty bez żadnej pewności, że otrzyma się zlecenie?
Pisać czy nie pisać – oto jest pytanie
Jeżeli chcemy przynajmniej mieć cień szansy na to, że dostaniemy to zlecenie, to zdecydowanie tak. Zleceniodawca po prostu wybierze z tych osób, które odeślą teksty. Nie pomaga wówczas podsyłanie w odpowiedzi portfolio copywritera i wskazywanie naszych prac w sieci. Kluczowe jest napisanie tekstu dokładnie na zadany temat i dokładnie dopasowanego do oczekiwań zamawiającego. Jeżeli trafimy na firmę, która szanuje pracę copywritera, za napisany tekst (bez względu na to kto zostanie wybrany finalnie do wykonania zlecenia) mamy szanse otrzymać wynagrodzenie, zgodnie z zaproponowaną stawką. W Polsce to jednak wciąż rzadkość (chociaż już mi się kilka razy zdarzyło).
Co jednak zrobić jeśli firma jasno pisze, że nie zapłaci? W tej sytuacji jest jak z paleniem – wybór należy do ciebie. Jak akurat masz trochę wolnego czasu lub zlecenie jest dla ciebie atrakcyjne z innych przyczyn, wówczas trzeba zacisnąć zęby i napisać tekst charytatywnie. Pół biedy jeżeli piszesz za darmo raz na jakiś czas. Gorzej, jeśli pojawia się kilka, kilkanaście takich „ofert” w tygodniu. Wówczas nie pozostaje nic innego, jak wybrać te najbardziej interesujące, a reszcie podesłać portfolio. Może jakby od wszystkich zamawiający otrzymał maila z informacją „chętnie napiszę próbny tekst za uzgodnioną stawkę, a na razie przesyłam portfolio” dałoby mu to do myślenia, że praca copywritera nie różni się niczym od innych zawodów? Przecież kupując chleb nie każe sobie odkroić piętki na spróbowanie, a wsadzając do koszyka słoiczek nutelli nie odkręca go, żeby polizać słodki krem i sprawdzić, czy mu „spasuje” do bułki. Dlaczego więc takich samych zasad nie zastosować do zleceń dla copywriterów?